Zapewne wielu z nas odkąd tylko pamięta, kojarzy herbatę z cytryną jako symbol jesiennego przeziębienia. Stara szkoła naszych mam i babć nakazuje zaparzyć gorącej herbaty z dodatkiem miodu i soku z cytryny. Czasami trudno jest obalić utarte już zwyczaje lub mity, dlatego dziś rozwiejemy wszelkie wątpliwości na temat tego leczniczego eliksiru.
Z artykułu dowiesz się:
- jakich witamin dostarcza herbata z cytryną?
- jakie najczęstsze błędy popełniamy podczas jej parzenia?
- jakie wartościowe składniki należy dodać, aby twoja herbata z cytryną stała się prawdziwą bombą witaminową
Jakie witaminy dostarczymy swojemu organizmowi pijąc herbatę z cytryną?
Napar z liści herbaty sam w sobie zawiera już cenne dla naszego zdrowia składniki, jednak podczas grypy i przeziębienia wymagamy od niego czegoś więcej. W tej sytuacji na ratunek przybywa znana już i przez większość lubiana herbata z cytryną. Jak większość cytrusów zawiera ona witaminę C, która korzystnie wpływa na naszą odporność i kondycję skóry, E, która jest silnym antyoksydantem, oraz witaminy z grupy B również uważane za wsparcie w walce z chorobą.
Najczęstsze błędy podczas parzenia herbaty z cytryną- jak ich uniknąć?
Idąc tradycyjnym tropem herbata z cytryną to po prostu czarny liściasty wywar z sokiem lub plasterkiem wcześniej wspomnianego owocu. Zalewa się je wrzątkiem i wyciska kilka kropel cytrusa do środka i to właśnie jest podstawowy, najczęściej popełniany błąd. Zaczynając od początku- cytryna w gorącej wodzie traci swoje właściwości lecznicze i staje się zwyczajnym elementem nadającym jedynie walorów smakowych, ale prawdę mówiąc nie to jest najgorsze. Zawarty w liściach herbaty pierwiastek aluminium uwalnia się podczas zetknięcia z wrzątkiem, jednak nie przybiera on szkodliwej i przyswajalnej postaci dla organizmu. Inaczej ten proces wygląda, jeśli zaparzone liście, które już opadły na dół kubka zmieszają się z kwasem cytrynowym, a w konsekwencji powstaje szkodliwy i przyswajalny cytrynian glinu. W związku z tym, można wysunąć dwa wnioski- jeżeli chcemy “wyciśnąć” jak najwięcej witamin z naszej mieszaniny, powinniśmy poczekać, aż herbata ostygnie a dopiero później dodać do niej sok. Druga sprawa to konieczność pozbycia się fusów zanim połączymy go z cytrusem.
Jak możemy urozmaicić herbaciany napar, żeby uzyskać prawdziwą bombę witaminową?
Klasycznym dodatkiem z wyjątkiem cytryny jest też znany nam miód, a i jego wybór nie pozostaje bez znaczenia. Tutaj należy zwrócić uwagę na wiele czynników takich jak: rodzaj, pochodzenie czy certyfikaty. Najlepsze z nich to te nierafinowane np. lipowy, akacjowy, rzepakowy. W dobie chemicznych produktów, od których aż roi się na sklepowych półkach, warto poświęcić więcej czasu i przejść się na osiedlowy targ lub pojechać do najbliższej pasieki nabyć miód prosto od pszczelarza. Podobnie jak w przypadku cytryny, obowiązuje taka sama zasada przyrządzania- dwie łyżeczki (lub więcej) słodkiego pszczelego wosku dodajemy już do letniej, wystygniętej herbaty, aby zachować smak i prozdrowotne wartości. Możemy również nadać napojowi odrobinę ostrości i orientalnego smaku dokładając łyżeczkę startego imbiru, który wraz z miodem sprawi, że nasza herbata z cytryną będzie niczym eliksir stawiający na nogi.
W okresie jesienno- zimowym warto sięgać po przyjemne “wspomagacze” odporności, takie jak urozmaicona herbata z cytryną. Zaoszczędzimy przy tym trochę pieniędzy, zamiast kupować dość drogie obecnie wyroby apteczne, a i nasz organizm z pewnością nam się odwdzięczy.